Dlaczego Pracownia Szczęścia?
Dlaczego Pracownia Szczęścia?
Kilka, kilkanaście, a może kilkadziesiąt razy zatrzymywałam się i robiłam swego rodzaju stop-klatkę mojego życia. Sprawdzałam wtedy, gdzie jestem i zastanawiałam się, gdzie chcę być za jakiś czas. Jednocześnie też zadawałam sobie pytanie: „Czego tak w ogóle chcę?” i odpowiedzią niemalże zawsze było „Być szczęśliwa”. Niestety w młodszych latach mojego życia dialog na tym się kończył. Nie było kolejnych pytań: „Co dla mnie oznacza bycie szczęśliwą?”, „Kiedy poznam, że jestem szczęśliwa?”. Nawet nie wiedziałam, jak rozumiem szczęście i bycie szczęśliwą, a jednocześnie bardzo tego pragnęłam. Czy pragnienie to było wytworem komercjalizacji szczęścia i tego, że dookoła tyle się o nim mówi i każdy powinien go chcieć? Czy może jednak tego, że człowiek naturalnie dąży do jego osiągnięcia, nawet gdy nie jest ono jasno sprecyzowane?
Jestem skłonna przyjąć to drugie założenie. Skąd inaczej tyle zainteresowania szczęściem poczynając od filozofii, idąc przez sztukę, a kończąc na psychologii?
Teraz, kiedy już jestem bardziej świadoma i wiem, czym jest dla mnie szczęście, z pasją zgłębiam psychologię pozytywną i świadomie pracuję nad swoim poczuciem szczęścia. Właśnie! Pracuję 🙂
W zależności od przyjętej teorii ujęcia szczęścia (bo trudno tu nawet mówić o definicji – w końcu to jednostka samodzielnie jest w stanie określić swoje poczucie szczęścia) mogą się różnić. Część badaczy przyjmuje, że szczęście to element dobrostanu (Mauss, Tamir, Anderson i Savino, 2011), inni twierdzą, że szczęście jest pojęciem szerszym niż dobrostan (Linley, Maltby, Wood, Osborne i Hurling, 2009), a jeszcze inni stawiają znak równości między szczęściem a dobrostanem (Kim-Prieto, Diener, Tamir, Scollon i Diener, 2005; Schueller i Parks, 2012). Niezależnie od tego, do której koncepcji psychologicznej jest Ci najbliżej, każda z nich zaznacza, że szczęście nie pojawia się znikąd, a raz „zdobyte” nie trwa wiecznie. No ale wykorzystując m.in. pozytywne interwencje, możemy nań oddziaływać, czyli w moim rozumieniu – pracować 🙂
Praca daje okazję odnalezienia samego siebie. Własnej rzeczywistości dla siebie i nikogo innego.
Bolesław Prus
Stworzyłam miejsce w sieci, które nazwałam Pracownią Szczęścia, by wspierać Cię w wypracowywaniu własnego sposobu na szczęście. Nie, nie jestem ekspertką od szczęścia i być może nie odpowiem Ci na pytanie: „Jak żyć?”, ale postaram się pokazać, co można zrobić, by żyć pełniej i radośniej. Będę to robić, wykorzystując wiedzę naukową oraz własne doświadczenie zawodowe i osobiste. Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś dla siebie 🙂
CZEGO MOŻESZ SIĘ SPODZIEWAĆ PO PRACOWNI SZCZĘŚCIA?
Czy znajdujące się tutaj wpisy blogowe, ćwiczenia, kursy sprawią, że…
– codziennie będziesz uśmiechnięta, a zły humor nigdy Cię nie dopadnie?
No nie. Uśmiech może być ekspresją dobrego samopoczucia i pozytywnych emocji. Praca nad swoim szczęściem może sprawić, że będziesz się częściej uśmiechać, ale nie oznacza to, że przykre emocje znikną z Twojego życia. Czy tego chcemy czy nie, są one potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.
– wszyscy będą Tobą zachwyceni i będą do Ciebie lgnąć jak mucha do miodu?
Też nie. Niemniej psychologia pozytywna wspiera działania, które pomagają Ci budować pozytywne i zdrowe relacje zarówno ze sobą, jak i z innymi ludźmi.
– zrozumiesz, co może wpłynąć na podwyższenie poziomu szczęścia i Twojej satysfakcji z życia?
Z pewnością tak. Prowadzone badania wskazują, które obszary mogą wpływać na poczucie szczęścia i pomagają znaleźć sposoby na ich intensyfikowanie. I wcale nie musi to oznaczać życia pełnego przyjemności, a przynajmniej nie takiej przyjemności, o której mogłaś pomyśleć w pierwszej kolejności 😉
– będziesz się czuła znacznie lepiej sama ze sobą i swoim życiem?
Tak, zdecydowanie tak. Działanie w oparciu o własny potencjał pomoże Ci wzmocnić samoocenę i energię do działania. Dodatkowo sprawi, że będziesz mniej zestresowana, a Twoje poczucie szczęścia wzrośnie.
Psychologia pozytywna ma za zadanie szukanie rozwiązań i podpowiedzi, które pomagają ludziom rozkwitać i żyć pełniej. I tego życzę i sobie, i Tobie.
Najtrudniej skończyć tę robotę, której się nie zaczęło.
J. R. R. Tolkien
Tak że tego… Do roboty! 🙂
A jeśli tworzone przeze mnie albo innych twórców materiały, to dla Ciebie mało i potrzebujesz wsparcia w lepszym funkcjonowaniu w postaci spotkań indywidualnych, to zapraszam Cię do kontaktu. Prowadzę poradnictwo psychologiczno-seksuologiczne i terapię par na terenie Wrocławia oraz online. Po szczegóły zajrzyj tutaj.
Z życzliwością.
Daria
Zostaw komentarz